blakajac sie dzisiaj po hipermarkecie na zlecenie wspollokatorki zachodzilam w glowe co by tu zjesc, wiele roznych pokus na mnie czychalo, ale udalo mi sie je zwalczyc! mocne postanowienie zjedzenia niskokalorycznego kalafiorka z wody zawiodlo mnie do dzialu warzyw swiezych – gdzie z obrzydzeniem odwrocilam sie od regalu na ktorym lezaly oblesne kalafiory i rownie nieapetyczne brokuly i podazylam w kierunku chlodnii z koncepcja wciagniecia brukselki, w trakcie podrozy koncepcja ulegla zmianie, w zwiazku z czym w moim koszyku znalazly sie:
- opakowanie nowosci hortexu – szpinak ze smietana;
- 50 dag. pieczarek;
- czosneeeeek!!!
w domu mialam kuskus i postanowilam wszystko to smakowicie zmiksowac;
pieczarki pokroilam na cwiartki, mniejsze na polowki i usmazylam na patelni lekki solac, do rondla wrzucilam szpinak w polowie rozmrozony i dosypalam do niego kuskusu – tak na oko, posolilam, dodalam galki muszkatolowej i czosnku – dosc sporo :) )) nastepnie dodalam podsmazone pieczarki wszystko razem zamieszalam, stwierdzilam ze za malo smietanowe jest a ze nie kupilam smietany to dodalam dwie lyzki serka twarogowego, razem wszystko sie poddusilo a nastepnie skonsumowalo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze