Czyli danie wymagające dużej ilości składników i nieco czasu. Ale warto:)
- 0,4kg polędwicy wołowej
- 2 marchewki
- por
- duża cebula i mała cebulka:)
- bulion drobiowy
- ryż (najlepiej specjalny do risotto, ale ja robiłam z najzwyczajniejszego opakowanego jak mąką w papierową torebkę:))
- serek mascarpone
- tymianek
- wino czerwone i białe
- ocet balsamiczny
- 2 ząbki czosnku
- pieprz biały i sól
- masło
- olej
Polędwicę pociąć na 4 steki i obsmażyć na oleju – nie obracać zbyt często, ma być przysmażona z każdej strony na ciemny brąz! Do tego dodajemy pokrojoną w drobną kosteczkę marchew i takoż sprawionego pora, tymianek (sporo), posiekaną małą cebulkę, szklankę czerwonego wina i nieco więcej bulionu. Doprawiamy octem balsamicznym.
Kolor niezbyt piękny ale to nie koniec:)
Podduszamy tak, żeby jarzyny trochę zmiękły, czyli ok. 15-20 minut.
Następnie przekładamy do żaroodpornego naczynia, solimy i pieprzymy do smaku, ewentualnie dolewamy wina, bulionu i octu – znaczna część sosu i tak odparuje w piekarniku. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około półtorej godziny.
Po tej kuracji mięso ma się rozpadać na części:)
W czasie gdy mięsko sobie pyka powolutku w piecyku, oddajemy się ulubionym zajęciom:). Natomiast 20 minut przed jego wyjęciem trzeba zacząć przygotowywać ryż.
W tym celu:
dużą cebulę szklimy na rozgrzanym maśle – tylko szklimy, bez rumienienia. Do tego dorzucamy ryż, mieszamy dokładnie i zalewamy sporą ilością bulionu. Dodajemy trzy czwarte szklanki BIAŁEGO wina, troszkę tymianku, biały pieprz i dwa rozgniecione ząbki czosnku. Przykrywamy i czekamy, mieszając co jakiś czas, aż ryż wchłonie wilgoć. Zależnie od gatunku ryżu dolewamy albo nie dolewamy wody – ma być miękki, ale nie rozgotowany.
Dodajemy jeszcze dużą łyżkę serka mascarpone, mieszamy i voila!
Ryż i mięso (w razie nierozpadnięcia się trzeba mu trochę pomóc widelcem) gotowe.
Trochę wysiłku to kosztuje, ale jaka rozkosz;)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze