środa, 20 lutego 2019

omlet francuski

jeżeli już o omletach mowa, to podam przepis na coś, co jest jak zwykle, proste, szybkie i smakowite. proporcje są uzależnione od liczby głodnych, i tak np.. dla dwóch średniojedzących osób robię omlet z pięciu jaj. biorę zatem pięć jaj świeżych i umytych :) wbijam je w całości do miski dość sporej a następnie dodaję pięć łyżek kwaśnej, gęstej śmietany i szczyptę soli. następnie mieszam to wszystko piórkiem do sosów, czyli taką drucianą maczugą ale od biedy może być i widelec. mieszać należy tak, by masa złapała jak najwięcej powietrza a cały proces musi trwać co najmniej 7 minut. kolejnym krokiem jest rozgrzanie dwóch patelni. na pierwszej rozpuszczamy masło i wlewamy masę. na drugą rzucamy bekon i krótko obsmażamy. patelnię z omletem mamy cały czas na oku, delikatnie odgarniamy od brzegów patelni ściętą masę i wpuszczamy na to miejsce płynną, podkładając masła, żeby omlet swobodnie latał na patelni (nie może przywrzeć). jeżeli chodzi o drugą patelnię to dorzucamy tam np. pomidory bez skórki w kostkę i czosnek, albo paprykę i pomidory, albo pomidory i cebulę, jak kto lubi i smażymy, przyprawiając solą i pieprzem do smaku. gdy na patelni z omletem masa jest już ścięta, tylko góra jest półpłynna, zlewamy płynności na boki patelni, żeby się ostatecznie ścięły, następnie nakładamy na środek omleta sos, zsuwamy omlet do połowy na talerz a drugą połową przykrywamy sos. taki niby pieróg powinien wyjść. wymaga to wprawy, więc nie zrażajmy się, gdy pierwsze próby spełzną na niczym. ja taki pieróg dzielę na pół i jemy, ponieważ jest to danie bardzo syte i co tu kryć, kaloryczne. jest jednak jednocześnie tak smaczne, ze od czasu do czasu pozwalam sobie na taką rozpustę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze