środa, 20 lutego 2019

Jajka faszerowane na gorąco

A mnie się przypomniało danie, którego dawno już nie robiłam.

1. Gotujemy jajeczka w mocno osolonej wodzie (dla tych, co nie pamiętają – 10 minut, jeśli wkładamy je na wrzątek, 8 minut, gdy wkładamy je do zimnej)

2. Przecinamy jajka na pół w skorupce. Jest to dosyć trudne (szczególnie pierwsze sztuki), więc polecam ugotować więcej jajek. Należy ostrym nożem i szybkim ruchem przeciąć skorupkę wdłuż jajka.

3. Wyjmujemy zawartość skorupek, a skorupki odkładamy w bezpieczne miejsce

4. Rozdrobnioną widelcem zawartość (białko i żółtko) mieszamy ze śmietaną lub jogurtem, dodajemy szczypiorku, cebuli czy też innej zieleninki do wyboru, jakieś przyprawy (sól, ostra papryka, biały pieprz). Masa jajeczna powinna mieć konsystencję pasty – nie lejąca, ale na tyle elastyczna, że można ją nakłądać z powrotem do skorupek.

5. Delikatnie nałożyć masę do skorupek, do samej góry, może nawet troszkę wystawać. Jeśli nie podjadaliście po drodze, to masy wystarczy na wszystkie skorupki. Należy zresztą dobrze ugnieść, co by póżniej nie wypadała.

6. Olej na patelnie, dobrze rozgrzać, i stawiać jajka masą do dołu, na kilka minut – aż do momentu, kiedy zaczną się rumienić. (raczej na średnim ogniu, co by nie przypalić)

Podawać z małymi łyżeczkami, i serwetkami (należy jeść trzymając skorupkę palcami), ozdobione pomidorkiem, papryczką, ogórkiem i innymi świeżymi warzywami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze