środa, 20 lutego 2019

GOLONKA PO ARABSKU ;-]

By uzyskać właściwy smak tej potrawy należy się zaopatrzyć w tunezyjską przyprawę „harissa” – w tym celu niekoniecznie trzeba opuszczać Europę – słyszałam, że harissę można ją juz kupić w Polsce :0)
(jakby co, harissa to roztarte na papkę strączki chili, czosnek i oliwa)

Dużą golonę należy umyć.
Wstawić do gara z zimną wodą – gotować godzinę na malutkim gazie. Do wody wsypac sól, liść laurowy.
Wymieszać w miseczce łychę harissy, łychę miodu i oliwę dla konsystencji.

Wyjąć i osuszyć golonę.
Ja odcinam skórę – nie zależy mi na niej, bo brzydka.
Wysmarować mięso miksturą z miseczki.
Posolić mocno.
Obsmażyć na patelni.
Piec w piekarniku ok. 1 godziny – najlepiej sprawdzać co jakiś czas :) i próbować.
Na ok. 10 minut przed końcem polać warką strong – tak ok. 1/2 puszki i piec bez przykrycia, aż się pięknie zrumieni i zacznie pachnieć:)

do tego mięcha pasują gotowane ziemniaki bez omasty ;0), grzybki w occie i chrzan.

Niezdrowe?
Pychaaaa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze