Moi Rodzice obchodzili właśnie 45-lecie swojego pożycia małżeńskiego. Miał być tort, ale Mama zażyczyła sobie czegoś lekkiego i tym sposobem wyczarowałam lekkie, trochę kwaskowate, nie za słodkie ciasto z owocami, których obecnie jest pod dostatkiem. Jabłka trochę podpieczone, wymieszane z galaretką, a na to piana z kokosem – mniam. Pojawi się u Nas chyba nie raz, nie tylko od święta, polecam gorąco :-)
Składniki:
1. ciasto kruche:
740g mąki krupczatka
¾ szklanki cukru
2 żółtka
1 jajo
150g masło
1 łyżka smalcu
3 łyżki śmietany
1 łyżeczka soku wyciśniętego z cytryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Masło ze smalcem rozpuścić. Przestudzić. Jajko i żółtka połączyć ze śmietaną i cytryną. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i cukrem wanilinowym na stolnicę. Połączyć z pozostałymi składnikami i zagnieść ciasto. Jeśli ciężko się łączy dodajemy śmietaną bądź masło, jeśli za bardzo kleiste to mąkę. Wstawiamy ciasto do lodówki na co najmniej 2 godziny. Wiem, że wyjdzie go dość sporo, ale zawsze można pozostałą część ciasta wykorzystać do kruchych ciasteczek.
Formę smarujemy masłem, obsypujemy bułką tartą. Z ciasta odkrawamy kawałek i albo rozwałkowujemy i wykładamy spód brytfanny, albo ścieramy na tarce i wylepiamy. Możemy podpiec na 12 minut w piekarniku rozgrzanych do 180st.
2. Ponadto:
1.6 kg jabłek (u mnie Piros)
galaretka wiśniowa
3 łyżki cukru
Jabłka obieramy, ścieramy na tarce o grubych oczkach, podgrzewamy z cukrem na 15 minut na ogniu. Wsypujemy galaretkę, odstawiamy do wystudzenia.
Na podpieczony spód wykładamy masę jabłkową.
3. Pianka:
½ szklanki kokosu
2/3 szklanki cukru
5 białek
Szczypta soli
Białka ubijamy na sztywno z solą, cukrem i kokosem.
Pianę wykładamy na masę jabłkową, na to ścieramy kawałek ciasta kruchego. Wsadzamy do piekarnika na 45 min do 180st.
Smacznego :-) !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze