Wramach sniadania czy kolacji, dla tych co nie maja chorych jazd i nie unikają węglowodanów (tak jak ja ich unikam;))
4 kajzerki, 8 jajek, 3 łyżki masła, 3 cebulki dymki, 4 łyżki mąki, 1 i 1/2 szkl. mleka, 1/3 szkl. startego sera żółtego, sól, pieprz, słodka papryka
Kajzerki przekroić na połówki, wybrać z nich troszkę miąższu i podpiec w piekarniku na złocisty kolor. Jajka ugotować na twardo i posiekać. W garnuszku rozpuścić masło, dodać posiekaną dymkę i dusić pod przykryciem ok. 3 – 4 minut, posypać mąką i dusić kolejną mintę, wlać mleko, doprawić do smaku solą, pieprzem i papryką i gotować ok. 5 minut. Dodać ser żółty i dalej gotować na małym ogniu, aż ser się rozpuści. W bułeczkach ułożyć posiekane jajka, zalać sosem i zapiekać w żaroodpornej formie ok. 5 minut. Po wyjęciu z piekarnika można posypać świeżą zieleniną. Można też do sosu dodać suszonych ziół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze