środa, 20 lutego 2019

szpagetti resztkowe :)

wspolnie z wspolokatorka bylo gotowane i na bierzaco wymyslane, a raczej skomponowane z produktow dostepnych w lodowce gdyz zadnej z nas nie chcialo sie wyjsc do sklepu :)

potrzebujemy:
opakowanie makaronu
garsc suszonych pomidorow
3 zabki czosnku
pol opakowania sera feta
1/3 opakowania sera dor blue
lyzka lub dwie oliwy z oliwek (chyba, ze skonczyl sie sloik pomidorow, t mozna wszystko to usmazyc na oleju z pomidorow)
peczek pietruszki :)

wykonanie:
makaron gotujemy wedlug przepisu na opakowaniu :) w tak zwanym miedzyczasie na oliwie smazymy na zoto pokrojoy w cienkie paseczki czosnek, nastepnie dodajemy porojone w paski suszone pomidory i wszystko podsmazamy chwile, nastepnie dodajemy obydwa sery mieszamy chwilke az serki sie rozpuszcza a nastepnie dorzucamy na patelnie makaron wszystko razem jeszcze minutke smazymy, wrzucamy do miski, posypujemy poszatkowana pietruszka i spozywamy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za wszystkie komentarze