Prosto z kuchni kreteńskiej, boureki na sposób, na jaki podają go w Chania i okolicach.
Potrzebujemy następujących ingrediencji:
3-4 ziemniaki
3-4 cukinie
10 listków mięty (nie koniecznie)
1 miseczka greckiego jogurtu (bardzo gęsty, kremowy)
200 g sera feta , może być polski
100 g białego sera, może być chudy
1 miseczka oliwy
sól, pieprz, rozmaryn lub oregano, opcjonalnie czosnek.
I przygotowujemy:
Ziemniaki i cukinie kroimy w cienkie plastry. Oliwę mieszamy z solą, pieprzem i rozmarynem/oregano. Plastry ziemniaków i cukini taplamy w oliwie z przyprawami i układamy połowę narąbanych warzyw solidną warstwą na dnie żaroodpornego naczynia (musi być duże). Posypujemy całość drobno pokrojonymi listkami mięty.
Jogurt mieszamy z pokruszonymi serami aby uzyskać konsystencję ciężko-kremową. Masę wylewamy przy pomocy łyżki na pierwszą warstwę ziemniaków i cukinii.
Drugą połowę warzyw taplamy w przyprawionej oliwie i układamy w drugą warstwę. Jeśli zostanie nam nieco przyprawionej oliwy, śmiało wylewamy na wierzch.
Przykrywamy żaroodporne naczynie, żeby nam się boureki nie spaliło i umieszczamy całość w piekarniku rozgrzanym do 170-200 stopni na 2 godziny.
Taką porcją boureki możemy nakarmić spokojnie cztery głodne osoby. Potrawa jest nieprzyzwoicie tłusta, niesamowicie ciężka i niewyobrażalnie pyszna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wszystkie komentarze