tag:blogger.com,1999:blog-14547123669948686332024-02-18T19:21:08.035-08:00Shape&BodyBlog o zdrowym trybie życia i produktach prozdrowotnychshapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.comBlogger434125tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-60454026390185590392019-02-20T06:01:00.005-08:002019-03-04T04:20:04.798-08:00kluchy z makłowiczaw niedziele lubię obejrzeć makłowicza. rzadko cokolwiek z niego robię, bo powstrzymuję się od jedzenia mięsa, a on mięsny głównie, ale teraz miałam ochotę i wykonałam (przy czym ważne jest to, że dwóch przyjaciół zabawiało mnie w tym czasie rozmową oraz dbało o pomyślny rozwój naszych singularnych apetytów) kluchi.<br />
<br />
robi się je tak:<br />
gotuje się kartofle jak na kopytki i się je mieli lub rozgniata (ja rozgniotłam i przetarłam bez sito).<br />
mają się studzić.<br />
w tym samym mniej więcej czasie przygotowujemy kiszone kapuste na gorąco (makło nie podał przepisu, niech se robio jak lubio).<br />
ponieważ przeprosiłam się ze świnią, na kawałku pokrojonego w kosteczkę wędzonego boczusia podmażyłam celbulę drobno pokrojoną i dorzuciłam do kartofli.<br />
następnie do tych kartofli z boczkiem i cebulką dorzucamy:<br />
majeranek, kminek, 2 jaje, mąki ile zabierze i wyrabiamy łyżką ciasto.<br />
gotujemy wodę. <br />
wrzucamy kluski na gotującą się wodę formując je lekko na łyżce (mokrej, zeby się nie przyklajo).<br />
jak wypłyną wyciągamy z wody.<br />
<br />
podaje się te owe kluseczki na kapuscie kiszonej zasmażonej.<br />
<br />
pyszne.<br />
<br />
Polecamy:<br />
<a href="https://shapeandbody.eu/pl/ochrona-zdrowia/ravestin/">Ravestin</a>shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-90830733020747964182019-02-20T06:01:00.002-08:002019-02-20T06:01:17.935-08:00Koreczki sliwkowo-boczkoweWiem, ze slowo "koreczki" brzmi jak z innej epoki, ale to pyszne. <br /><br />Sliwki suszone<br />Boczek wedzony<br />Piekarnik<br /><br />Bierzemy sliwki suszone kalifornijskie, miekkie i zawijamy w cienko krojone plasterki boczku wedzonego i przekluwamy wykalaczka, zeby sie nie rozwinely. Kladziemy na blache i do piekarnika nagrzanego. Nie wiem jak cieplo, ale cieplo i pieczemy, az sie smakowity zapach rozejdzie, beda skwierczec i boczek sie troche stopi. Rewelacja i proste nieslychanie. Mozna zjesc kazda ilosc.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-76389253984348593982019-02-20T06:01:00.000-08:002019-02-20T06:01:08.175-08:00makaron aglio e oliva (czyli z czochem i oliwa)- makaron spaghetti albo wstazki,<br />- kilka zabkow czosnku (moze byc taki w czerwonej zalewie co sie kupuje w takich malych sloiczkach i jest pieronsko ostre, ale moze byc tez normalny),<br />- kilka oliwek zielonych,<br />- parmezan,<br />- pieprz,<br />- oliwa.<br /><br />gotujesz makaron. w czasie jak sie makaron gotuje, kroisz czosnek na bardzo cieniutkie plasterki (prawie przezroczyste) i wrzucasz na patelnie z bardzo mala iloscia oliwy. kroisz oliwki tez w plasterki i wrzucasz na patelnie. podsmazasz je chwile na niewielkim ogniu dodajac pieprzu. jak sie czosnek zazloci a oliwka zmieknie troche, makaron powinien byc juz ugotowany i odsaczony. wrzucasz ten odsaczony makaron na patelnie gdzie masz podsmazone gadzety, mieszasz wszystko. na patelanie mozna sobie jeszcze posypac parmezanu, bo dobrze tu robi.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-17286298641899753192019-02-20T06:00:00.007-08:002019-02-20T06:00:40.617-08:00Mazurekmazurek, ktory uwielbiam.<br />ja minimalistka, lubie ten najprostszy, ale poniewaz zycze Wam tlustych swiat i tlustych brzuchow podaje tez wersje rozbudowana, ktora lubi moja mama.<br /><br />potrzebujecie:<br />maslo, 2 zoltka, maka, woda, smietana 30%, gorzka czekolada, puszka mleka skondensowanego slodzonego<br /><br />ciasto:<br />125 masla<br />2 zoltka<br />200 maki<br />siekamy razem siekamy siekamy, dolewamy po trochu wody [maks 1/3 szklanki w sumie] i ugniatamy jak normalne ciasto.<br />wylepiamy nim tortownice albo zaroodoporne do tarty.<br />piekarnik na 180 stopni i okolo pol godziny - nie sugerujcie sie calkowicie tym czasem, bo wszystko zalezy od piekarnika - grunt, ze ciasto ma byc zlote i podpieczone.<br /><br />kajmak = karmel:<br />mleko skondensowane w puszcce slodzone<br />gotujemy do 3 godzin w garnku z wrzaca woda<br />jak juz ostygnie i bedzie lekko tylko cieple mieszamy z 1/2 szklanki smietany slodkiej 30%<br />zeby nie bylo za slodkie i lepkie<br />wylewamy na ciasto <br />[jesli to normalnej wielkosci tortownica to najlepiej pol puszki wylac zeby nie bylo za slodkie]<br /><br />dla mnie bylby to koniec<br />mama mowi dalej:<br />na kajmak kladziemy orzechy laskowe, migdaly, co sobie zyczycie, na to<br /><br />polewa czekoladowa:<br />.w mikrofali w miseczce rozpuszczamy 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady polamanej na kawaleczki razem z 1/3 szklanki smietany kremowki 30%<br />.zeby nie bylo za geste dolewamy po trochu wody [do 1/3 szklanki w sumie]<br />.zalewamy tym ciasto z kajmakiem i orzechami<br /><br />mniej wiecej nastepnego dnia kroi sie fajnie i latwo, czekolada na mazurku nie peka tylko jest ladna i smacznashapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-65118938212087737772019-02-20T06:00:00.004-08:002019-02-20T06:00:22.505-08:00burrito...okazuje sie wcale proste do zrobienia. podaje wersje wege, do wersji miesnej dodac trzeba mieso :)<br />sklad:<br />- placki burrito (np. delecta robi niezle),<br />- miks przypraw Burrito seasoning mix,<br />- puszka kukurydzy,<br />- puszka fasoli (np. Heinza w sosie pomidorowym albo Bonduelle w sosie Cayenne) ,<br />- cebula,<br />- papryka normalna i mozna tez dodac ostrej,<br />- smietana 12%,<br />- tarty ser zolty,<br />- sol pieprz,<br />- maslo.<br /><br />kroisz cebule na srednie kawalki i podsmazasz na masle. otwierasz fasole w puszce i wrzucasz do garnka, za nia kukurydze. (jesli fasola nie byla w sosie pomidorowym to mozesz dodac jakies pomidory z kartonika.) do tego pokrojona papryke, jak lubisz ostro to tez te ostra pyszna meksykanska papryczke po ktorej bedziesz plakac jak bobr. :) niech sie kisza. kiedy cebulka jest zeszklona i mietka - dodajesz ja do fasoli i kukurydzy. niech sie to troche podusi. teraz mozesz zetrzec ser. jak nadzienie zaczyna pachniec i wygladac dodajesz sol i pieprz i przyprawe burrito seasoning mix. kiedy nadzienie jest gotowe - wrzucasz placek na sucha rozgrzana patelnie, dajesz mu z 15 sekund z jednej strony i z 15 z drugiej - zeby sie dobrze nagrzal. zdejmujesz go z patelni na talerz, nakladasz nadzienie, posypujesz je tartym serem i zawijasz jak na obrazku na opakowaniu plackow. jeszcze pac! smietany obok na talerzu i juz. smacznego.<br />jesli masz mikrofale to mozna placki tez w niej podgrzewac albo w piecu, ale imho na patelni najlatwiej.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-9142795338397363012019-02-20T06:00:00.001-08:002019-02-20T06:00:08.883-08:00bardzo wykwintny deser tiramisu do robienia wrazeniaPotrzeba<br />- 0,25 kg serka mascarpone,<br />- 2 jaja,<br />- 3 lyzki cukru pudru (jak ktos lubi slodkie ulepy to 4-5),<br />- paczka podluznych biszkoptow,<br />- kawa najlepiej z ekspresu jesli jest mozliwosc. a jak nie to taka z fusami tylko odcedzic fusy!,<br />- kakao,<br />- gadzety: sitko i brytfanka albo inne plaskie naczynie ze scianka, zeby nam sie nie rozjechalo.<br /><br />na poczatku mozesz zrobic kawe z ekspresu albo zalewajke, zeby wystygla do czasu az bedzie potrzebna. 1 kubek to az nadto.<br />oddzielasz zoltka od bialek, i ucierasz zoltka z dwoma lyzkami cukru pudru. jak juz masz gladka mase, to powoli dodajesz mascarpone, po jednej lyzce, miksujac na gladka mase z tymi zoltkami. myjesz mikser, wycierasz i ubijasz piane z bialek i 1 lyzki cukru (pamietaj, ze bialka nie lubia wody i musza miec czyste i suche naczynie jak mnie instruowal pan szef kuchni na kukingu, conie). potem delikatnie mieszasz mase zoltkowo serkowa z bialkami - zeby wyszedl jednolity krem. <br />odcedzasz kawe, najlepiej przelej ja do jakiejs miski dla wygody. bierzesz naczynie (ja uzywam kamionkowej brytfanki), zanurzasz kazdemu biszkoptowi gore w kawie i ukladasz biszkopty obok siebie w tym naczyniu - pierwsza warstwe biszkoptow nasaczonych kawa. nie przesadzaj z kawa, zeby sie z nich papa nie zrobila (no chyba ze lubisz pape). na to lyzka nakladasz polowe tego pysznego kremu, ktory wczesniej zrobilas. sypiesz do sitka kakao i posypujesz troche dekoracyjnie ruchem drgajacym. na to nastepna warstwe: biszkopty nasaczone kawa, potem reszta kremu, i posypac troche kakao. wkladasz do lodowki na pare godzin, a najlepiej na cala noc. w zwiazku z tym najlepiej robic wieczorem. <br /><br />UWAGI: <br />1. poprzednia moja wersja byla bez piany z bialek - jesli ktos jest przeczulony na piane tak ze wszedzie wyczuje, to mozna bez piany. ale piana nadaje kremowi letkosc - imho z piana lepsze. <br />2. niektorzy dodaja do kawy amaretto albo baileysa. ja nie. ale informuje dla porzadku. <br />3. zrobienie tego zajmuje z pol godziny, jest jak widac proste, tylko ten serek troche drogi. no i jest zabojczo kaloryczne.<br />ale wszyscy robia wielkie oczy i wogle super wrazenie robi domowe tiramisu :) nie musze dodawac, ze jest zna-ko-mi-te.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-31045156143058476512019-02-20T05:59:00.005-08:002019-02-20T05:59:43.513-08:00lepsza kasza niz ten grochdwie torebki kaszy perlowej do gotowania w tychze torebkach<br /><br />7-8 pieczarek<br /><br />peczek dymki <br /><br />sol, ziola prowansalskie, brazylia<br /><br />odrobina sera rokpol<br /><br />jeszcze mniejsza ilosc oleju<br /><br /><br />kasze gotujemy wedle przepisu<br /><br />na patelni tudziez w woku podsmazamy pieczarki i cebule, dodajemy ziol prowansalskich i brazylii<br /><br />ugotowana kasze wrzucamy do pieczar i cebul<br /><br />mieszamy chwile, sprawdzamy czy dodac moze jeszcze jakies przyprawy<br /><br />(jakie przyprawy? nie badz ciekawy!)<br /><br />przekladamy na talerz<br /><br />posypujemy rozdrobnionym serem rokpol<br /><br />dokonujemy konsumpcjishapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-32378424017540151082019-02-20T05:59:00.002-08:002019-02-20T05:59:24.848-08:00Aby zrobić pizzę co to wielu jadło i plusy zbierało :) Na placka wielkości mniej więcej przekroju poprzecznego potencjalnego piecyka potrzeba:<br />niepełnej szklanki ciepłej wody, w której rozpuszczamy ok. 10 dkg dżordży, łyżeczkę soli, łyżeczkę cukru i łyżkę oliwy.Wymieszane składniki wlewamy do miski zapełnionej uprzednio ok. 2 szkl. mąki z dowolną ilością ziół(prowansalskie, tymianek itp.)<br />Powstałą masę wyrabiamy (ręcznie)w miarę możliwości w coś przypominającego ciasto, dodając mąki w razie potrzeby - tj. kiedy klei się do łap. Kiedy już przestanie się kleić do łap i będzie stanowiło w miarę jednolitą masę zostawiamy w misce przyprószając mąką (żeby się nie kleiło do miski), przykrywamy mokrą ścierką i odstawiamy na 20-30 min. w ciepłe miejsce. <br />Kiedy już wyrośnie wykładamy na posmarowaną cieniutko blachę i po równomiernym rozpostarciu na niej smarujemy bardzo cieniutko oliwą, co by się dekoracja nie zapadała w ciasto. Po tym wszystkim jeszcze nakłuwamy wielokrotnie widelcem, żeby nie wyszła karpatka zamiast profesjonalnej pizzy.<br />Teraz można przystąpić do dekoracji - polecam zacząć od sosu pomidorowego (najlepiej ze świeżych albo całych pomidorów z puszki doprawionych do woli czosnkiem, ziołem i co tam jeszcze kto lubi). Na szczególną uwagę zasługują dekoracje minimalistyczne składające się z min. dwóch składników - i tak na przykład połączenie kukurydzy z cebulą jedynie cieszy się dużym powodzeniem.<br />Pieczenie całego ustrojstwa zajmuje około pół godziny (temp. ok. 200stopni) przy czym warto w trakcie pieczenia przełączyć na grzałkę dolną na parę minut, dzięki czemu spód jest lekko chrupiący, co nieodmiennie raduje podniebienia spożywających.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-80538314217384488332019-02-20T05:58:00.004-08:002019-02-20T05:58:55.755-08:00letnie śniadanie obiad kolacjaoliwki - z szynka/tunczykiem [szynki i tunczyka nie ma w srodku, jest za to zajebisty smak i aromat, nie szynkowy i nie tunczykowy, ale taki mixowy]<br />oliwa z oliwek<br />ziola swieze - oregano, bazylia, tymianek, rozmaryn<br />buleczka z ziarnami pokrojona w plasterki<br /><br />buleczka maczana w oliwie, oliwkami przegryzana.<br /><br />wciaga wciaga - mnie, ktora do teraz na oliwki nie mogla patrzec.<br /><br />a do tego zdrowe! oliwa dobra na witaminowe braki, lekka anemie z szybkiego zycia i co tam jeszcze.<br /><br />jedzcie shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-44761714741394128472019-02-20T05:17:00.001-08:002019-02-20T05:17:21.094-08:00Miodzio kurczaczek :)No to tak.<br />Bierzemy 1 kg piersi z kurczaka i kroimy w cieńkie paseczki a’la frytki.<br />Nastepnie robimy marynatę:<br />1/4-1/3 szklanki sosu sojowego<br />1/2 szklanki wina czerwonego<br />2 lyzki miodu<br />sol, pieprz<br />po 1 lyzeczce imbiru i curry<br />4 ząbki czosnku<br />Kurczaczek w marynacie marynuje się ok 3-4 godzin.<br />Świetnie smakuje z frytkami i sałatką Coleslaw.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-32484291781965091862019-02-20T05:16:00.008-08:002019-02-20T05:16:59.357-08:00Schabik po debreczyńsku, cokolwiek to znaczy :)1,2 kg schabu kroimy na dość cieńkie kotlety, leciutko je tłuczkiem, solimy i na patelnię.<br />W garnku obok smażymy cebulę posypana słodką papryką w proszku. DOdajemy podsmażone mięso oraz 3 sparzone i pokrojone pomidory.<br />Wszystko ok 20 minut się dusi.<br />Następnie dodajemy po ok. 20 dkg boczku i kiełbasy wiejskiej. I też ok. 20 minut dusimy aż wszystko zmięknie.<br />Pysznie smakuje z kopytkami i czerwoną kapustą na ciepło z boczkiem.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-62302056197570534692019-02-20T05:16:00.006-08:002019-02-20T05:16:34.701-08:00Sałatka: ryż i pieczarkiA wiecie jak to jest – jak zrobicie coś przepysznego, namęczycie się strasznie, i zrobicie też jakąś drugą sałatkę na odwal się, i potem wszyscy proszą o przepis na tę drugą sałatkę? No to właśnie ja (czyli ds) tak miałam. To jest ta druga sałatka.<br /><br />Ryżu wziąć trochę (dwa woreczki na przykład), ugotować z dodatkiem soli oraz kurkumy (lub szafranu), ostudzić. Pieczarek wziąć z pół kilo, cebule ze dwie, pokroić, podsmażyć, odlać wodę, ostudzić. Wymieszać to razem (ryż wyjąwszy z woreczków). Wkroić pęczek zielonej pietruszki, wymieszać. Posolić, popieprzyć, dodać majonezu, wymieszać, jeść.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-4958474876943135262019-02-20T05:16:00.004-08:002019-02-20T05:16:25.659-08:00Sałatka marynarskaSkładniki:<br />Cebula czerwona<br />Tuńczyk<br />Fasola czerwona<br />Fasola biała<br />Czarne oliwki<br />Pomidor<br />Ser feta<br />Kapusta pekińska<br />Sos czosnkowy (wymieszać: 300ml.jogurtu naturalnego+1 łyżka majonezu+1łayżka śmietany 18%+2 ząbki zgniecionego czosnku)<br /><br />Tuńczyka i fasolę odsączyć. Cebulę pokroić w cienkie talarki, ser w kostkę, kapustę drobno posiekać. Składniki wymieszać w miseczce dodając sos czosnkowy. Odstawić na 10- 15 minut do lodówki. W tym czasie pomidory pokroić w ćwiartki i następnie ułożyć je na całej powierzchni półmiska.shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-8412885017828443172019-02-20T05:16:00.001-08:002019-02-20T05:16:03.273-08:00sałatka z łososiem w roli głównejpotrzebujemy:<br /><br />łososia wędzonego małe opakowanie;<br />sałatę, dosłownie kilka liści;<br />3 jaja na twardo ugotowane;<br />pomidora lub dwa;<br />ogórka;<br />garść kaparów<br /><br />sałatę drzemy na kawałki, pomidora kroimy w ósemki, jajka kroimy w czwórki, ogóraska w półplasterki a łososia w paski, wszystko układamy warstwami, posypyjemy kaparkami i wykonujemy sos – może być winegret klasyczny (czyli oliwa z oliwek z sokiem z cytryny) solimy pieprzymy delikatnie mieszamy i spożywamy – można również zamiast vinegret dać jogurt naturalny i troszkę soku z cytryny<br /><br />smacznegoshapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-34829151438949824272019-02-20T05:15:00.005-08:002019-02-20T05:15:36.044-08:00Biszkopt z truskawkami w galaretceA to przepis na letni deser w wiosenne popołudnie. :)<br /><br />Potrzebujemy biszkopta, kremu, dwóch galaretek i owoców.<br /><br />Biszkopt:<br />6 jajek<br />10 dag cukru kryształu<br />10 dag cukru pudru<br />18 dag mąki<br />1,5-2 łyżeczek proszku do pieczenia<br /><br />Żółtka utrzeć z kryształem, potem dodać cukier puder i nadal ucierać. Wymieszać (delikatnie, najlepiej łyżką) z ubitymi białkami i mąką z proszkiem do pieczenia. Wstawić do nagrzanego piekarnika, piec w tortownicy około 30 min.<br />Po wystygnięciu przekrajamy i przekładamy kremem (wierzch też smarujemy).<br /><br />Krem:<br />1 żółtko<br />ilość zależy od gustu:<br />15 łyżek margaryny kanapkowej<br />cukier puder<br />cukier waniliowy<br />olejek wanilowy<br /><br />Wszystko miksujemy i przekładamy ciasto.<br /><br />Galaretki przygotowujemy według przepisu, ale używamy o połowę mniej wody!<br /><br />Na posmarowanym biszkopcie układamy owoce (mogą być mrożone), zalewamy lekko stężałą galaretką, wstawiamy na chwilę do lodówki i gotowe!<br />Smacznegoshapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-52561924034471630582019-02-20T05:15:00.002-08:002019-02-20T05:15:22.541-08:00Indyjska inspiracjaDziś coś, co wpadło mi do głowy naprędce – inspirowane indyjską kuchnią.<br /><br />Wykorzystałam:<br />- kilogram piersi kurczaka<br />- dwie duże cebule<br />- dużą pietruszkę<br />- trochę przecieru pomidorowego<br />- ząbek czosnku<br />- kawałek świeżego imbiru<br />- jogurt naturalny<br />- olej<br />- przyprawy: garam masalę, kurkumę, chili, słodką paprykę, curry i sól<br /><br />Kurczaka pokroiłam w kostkę, posoliłam, podsmażyłam na złoto. Na drugiej patelni zeszkliłam pokrojone w kosteczkę cebule razem z przyprawami (oprócz masali). Połączyłam to i podduszałam. Na patelnię, na której poprzednio robiłam cebulę, wlałam trochę wody, dodałam dwie-trzy łyżeczki przecieru i wrzuciłam drobno pokrojoną pietruszkę oraz posiekany czosnek, dusiłam. Gdy pietruszka była półmiękka – dodałam jogurt, a potem wszystko wlałam do kurczaka.<br />Na koniec dorzuciłam drobniuteńko posiekany imbir oraz masalę.<br />Podawane to było z ryżem:).<br /><br />Smacznego!shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-16513730955518514772019-02-20T05:15:00.000-08:002019-02-20T05:15:07.424-08:00Uszy HamanaTo nadziewane ciastka z kuchni żydowskiej. Są ponoć trójkątne i przypominają wyglądem czapki niejakiego Hamana – gnębiciela Żydów. Nazywane też są humentaszami. (Kolega Haman ponoć jest zwyczajowo przedstawiany w mundurze podobnym do munduru armii napoleońskiej. Już widzę pitraszących te ciastka na wyprawie do muzeum :) )). Piszą tu, że do humentaszy nadzienie makowe popularniejsze jest w Europie, a owocowe w Izraelu.<br /><br />Składniki: <br />- 4 jajka,<br />- 1 filiżanka oleju lub oliwy z oliwek,<br />- 1 filiżanka cukru,<br />- 2 łyżki miodu,<br />- 3 filiżanki mąki,<br />- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,<br />- ¼ łyżeczki wanilii,<br />- ¼ łyżeczki sproszkowanego cynamonu,<br />- szczypta soli do smaku,<br />- otarta skórka z 1 cytryny,<br />- trochę drobno posiekanej skórki pomarańczowej.<br /><br />Oddzielić białka od dwóch jajek i zostawić do smarowania po wierzchu. Żółtka utrzeć razem z pozostałymi jajkami, z cukrem i miodem, dodając powoli olej. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, cynamonem, wanilią solą, skórką pomarańczy, skórką cytryny i dodać utarte jajka. Wyrobić na elastyczną masę. Jeśli ciasto jest za suche, dodać 1-3 łyżek mleka lub wody. Rozwałkować ciasto na posypanej mąką stolnicy i wycinać filiżanką krążki. Położyć na środku nadzienie i lepić w trójkątne piramidki. Posmarować po wierzchu rozbitym białkiem. Piec w rozgrzanym do 200 stopni Celsjusza piecyku ok. pół godziny.<br /><br />Nadzienie:<br /><br />z powideł:<br />- 1 szklanka powideł,<br />- 1 łyżeczka cynamonu,<br />- garść rodzynek (albo rodzynków?),<br />- garść posiekanych migdałów,<br />- kilka kropli oleju rumowego.<br /><br />z maku:<br />- 20 dkg maku,<br />- 2 żółtka,<br />- 4 łyżki cukru<br />- ¼ szklanki miodu<br />- bakalie: rodzynki, migdały, orzechy, figi, garść każdego.<br /><br />Przy powidłach siekamy bakalie i mieszamy wszystkie składniki z powidłami. Makowe nadzienie wymaga więcej pracy, tak jak przy makowcu. Mak zalewamy wrzątkiem i zostawiamy do następnego dnia, przepuszczamy dwukrotnie przez maszynkę do mielenia o bardzo drobnych oczkach, mieszamy z drobno posiekanymi bakaliami i zostawiamy w lodówce na kilka godzin.<br /><br />A, ciastka te serwowano w czasie święta Purim – żydowskiego karnawału!shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-81195544551998942472019-02-20T05:14:00.006-08:002019-02-20T05:14:49.878-08:00Młoda kapustaZ cyklu wiosennych inspiracji wczoraj na kolację wykonałam młodą kapustę – no po prostu palce lizać :-)<br /><br />1 główka młodej kapusty<br />1 pęczek koperku<br />100 g gęstej, kwaśnej śmietany<br />sok z ćwiartki cytryny<br />1 łyżka mąki<br />1 łyżka masła<br />garść majeranku<br />sól, pieprz<br /><br />Sposób przyrządzania:<br /><br />Kapustę cienko poszatkować. W dużym garnku rozgrzać masło i wrzucić kapustę oraz dolać trochę wody. Dodać majeranek i dusić pod przykryciem przez około 45 minut, często mieszając. Pod koniec duszenia dodać posiekany koperek i sok z cytryny. Zdjąć z ognia i lekko wystudzić. Mąkę wymieszać z dwiema łyżkami wody i wlać do kapusty, a następnie zagotować. Ponownie zdjąć z ognia i dodać posoloną wcześniej lekko śmietanę. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Smacznegoshapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-48090097406914316412019-02-20T05:14:00.003-08:002019-02-20T05:14:36.482-08:00SzprycerNa dni tak gorące polecam szprycera, do którego potrzebujemy:<br /><br />- wino białe półwytrawne może być półsłodkie – nie musi być ono jakieś strasznie wybitne;<br /><br />- wodę mineralną gazowaną;<br /><br />- lód i cytrynę<br /><br />Do szklaneczki lub sporego kieliszka wlewamy wina – do około połowy, dolewamy wody mineralnej, wrzucamy kostki lodu oraz wkrajamy plasterek cytrynki a następnie spożywamy i już nam upały nie są straszne :)shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-89736823051113538842019-02-20T05:14:00.001-08:002019-02-20T05:14:08.682-08:00Ayran i małosolneW zwiążku z falą upałów i kolejną obżerką w „Marhabie” postanowiliśmy sami zrobić cudowną turecką mixturę na gorąc zwaną ayranem, którego receptury żaden pieprzony mustafa nie chciał mi zdradzić.<br /><br />uczyniliśmy tak:<br />1/2 l naturalnego jogurtu<br />1/2 l wody<br />sok z cytryn lub limonek<br />sól<br />odrobina drobniutko posiekanego koperku<br /><br />ma być kwaśne (my – cała cytryna lub 2-3 limonki), mocno słone (my – 4 szczypty:) i fest zmrożone (my – 4-5 stopni)<br /><br />nie bardzo smakuje jak oryginał ale działa (szczególnie przeczyszczająco, hej!)<br /><br />Jeszcze ucieszny przepis na małosolne skądś zerżnięty<br /><br />składniki:<br />osolona woda<br />koper (szcz. ważne są kwiatostany czyli to po przeciwnej stronie łodygi niż korzonki)<br />czosnek, chrzan<br />ogórki do smaku<br /><br />składniki dobrze wymieszać i pozostawić w ciszy i spokoju na 3 dni<br /><br />Smacznego!shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-86682811798020910282019-02-20T05:13:00.007-08:002019-02-20T05:13:31.558-08:00LasagnePrzepis na garfieldową prosta lasagne.<br />400 gr lasagne ugotować al dente (ok. 10 minut)<br />Na patelni przysmażyć 1,5 cebuli, 3 ząbki czosnku i 1,5 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego. Dodać sól, pieprz, oregano, bazylię, papryke słodką i co kto tam lubi. Podsmażyć, dodać opakowanie koncentratu 500 ml najlepiej włoskiego w kartoniku. Dusić ok 15-20 minut. Pod koniec dodać opakowanie parmezanu 40 gr.<br />Zrobić sos z opakowania śmietany min. 18%, paczki parmezanu 40gr i mleka na ok (ok 150 ml).<br />W pojemniku żaroodpornym układać makaron, mięso, sos, makaron, mięso, sos, makaron, sos.<br />Wstawić do nagrzanego na 180 st. piekarnika na ok. 20 minut.<br />Mniam!<br />A teraz niech mi ktoś powie, jak ugotować lasagne, żeby się nie sklejały? Wielki garnek i oliwa nie pomogły ;) )shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-48061751129432044842019-02-20T05:13:00.004-08:002019-02-20T05:13:19.213-08:00Rodizio el ToroRodizio zawiera:<br />* bar sałatkowy – świeże sałatki, surówki, różne sosy, oliwy ziołowe, pikle, marynaty, pieczywa<br />* zupa dnia<br />* danie główne – serwowane prosto ze szpady grillowane mięso do wyboru:<br />picanha – udziec wołowy bez kości, ale z tłuszczykiem, posolony grubą solą kamienną lub morską bezpośrednio przed grillowaniem<br />alcatra – wołowa krzyżowa marynowana na ostro<br />lombo – karkówka, marynowana w zalewie ok. 24 godz. przed grillowaniem<br />presunto dolce - szynka na słodko, kawałki mięsa marynowane w słodkiej zalewie, pachnącej pomarańczą<br />costelinha – żeberka, natarte solą kamienną i świeżym pieprzem bezpośrednio przed grillowaniem<br />coxa de frango - udka kurczaka, natarte solą kamienną pieprzem i papryką podlane piwem<br />coracao – serduszka drobiowe, marynowane w zalewie, a następnie stopniowo pieczone<br />baranina marynowana w zalewie ok 96h<br />* dodatki – gotowany biały ryż z czarną fasolą, frytowana cebula, frytowany banan<br />* deser – grillowany ananas prosto z rusztu<br /><br />I JESZ ILE CHCESZ za te 39 zeta!!!!<br />Od łba oczywizda ..<br />Ufffff! Zpowiada sie nieźle.<br />Ja poproszę o obie wołowinki, baraninę, szynkę i żeberka ..shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-8949693404891081302019-02-20T05:13:00.001-08:002019-02-20T05:13:01.882-08:00Tiramisu trochę inne niż tamto :)Przepis na to, żeby inni wymiękli i rozpłynęli się w zachwytach i komplementach :) )))<br />Składniki podaję na kilka osób, myślę, że ok. 8-ciu.<br />750 gr serka Mascarpone PIĄTNICA (czyli 3 sztuki po 250 gr)<br />6 jajek<br />150 gr cukru pudru<br />2 opakowania biszkoptów okrągłych najlepiej petitek<br />kawa, liker jakiś typu amaretto, albo syrop do kawy Irish<br />Kakao do posypania<br /><br />Odzielić żółtka od białka.<br />Żołtka do miksera i zmiksować z cukrem pudrem na amen.<br />Potem dodać mascarpone i miksować dalej na gładką masę.<br />W tzw. międzyczasie ubijamy białka. Na zupełnie sztywno.<br />Dodajemy do masy delikatnie mieszając.<br />Bierzemy jakieś szklane naczynie.<br />Na dnia układamy namoczone w kawie biszkopty (3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej na 3/4 kubka kawy + sporo likieru do smaku).<br />Na to masa serowa i posypac kakao.<br />Potem znowu namoczone biszkopty i znowu masa i znowu posypać kakao (najlepiej przez sitko oczywiście).<br />Do lodówki na całą noc.<br />Od rana można się zajadać i delektować i czekać na zachwyty :) )))<br />Tiramisu nie ma konsystencji bardzo twardej, ale jest naprawdę nieziemskie. Znajomy Włoch twierdzi, że powinnam dodać jeszcze ciut żelatyny i wtedy by było juz belissimo, ale ja wolę takie.<br /><br />Smacznegoshapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-11401704677135376502019-02-20T05:12:00.009-08:002019-02-20T05:12:49.019-08:00Bigos niepodległościowyŚnił mi się bigos całą noc (a właściwie dzień bo ostatnio śpię od 6-ej w morde)<br /><br />No to go uczyniłem:<br /><br />2,5 kilo kapuchy kiszonej<br />duża cebula<br />1/2 litra tomatery ‘melissy’<br />kawał zwyczajnej<br />łata<br />goleń indycza<br />karkówka<br />z 1/2 kg starych wędlin<br />suszone grzyby<br />łyżka miodu<br />czarny pieprz ziarnisty<br />malutka suszona czuszka<br />szklanka chilijskiego czerwonego wina<br />jałowiec<br />listek<br />ziele angielskie<br />2 zęby młodego czosnku<br /><br />O samym gotowaniu nie ma co mówić, wiadomo ze mięsa, wędliny i cebulę trzeba osmażyć a wino pod koniec wielogodzinnego gotowania.<br /><br />Tyle, że ja mogę nie wytrzymać tyle czasu.<br />Gar bulgocze, obiorę pare ziemniaczków i lece po wino, może nadwyżkowe 2 szklanki dodadzą mi cierpliwości … :)shapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1454712366994868633.post-76916045458239672212019-02-20T05:12:00.006-08:002019-02-20T05:12:37.610-08:00salatka fetyszpol opakowania roszponki<br />cytryna/limona<br />ladna gruszka, najlepiej zolto-czerwona, z ladna skorka<br />garsc orzechow wloskich<br />gruyere/gorgonzola<br />cukier trzcinowy, pieprz, sos sojowy<br />winogrona (jasne lub ciemne) – opcjonalnie<br /><br />roszponke oplukac i odsaczyc, wrzucic do miski. gruszke ze skorka pokroic w osemki, wyciac gniazda nasienne, wrzucic do tej samej miski. nastepnie skropic owoce sokiem z cytryny/limony, zeby nie sciemnialy.<br />orzechy lekko rozdrobnic, dodac do miski. wszystko posypac szczypta cukru, dodac oliwy oraz sosu sojowego – do smaku.<br />wymieszac.<br />na talerz wylozyc najpierw zielenine, nastepnie na zieleninie ulozyc owoce i reszte. na sam wierzch obierakiem do warzyw lub nozykiem do sera nastrugac kilka platkow, w zaleznosci od upodobania – nie lubie parmezanu ani grana padano, wiec uzywam gruyera i go nie oszczedzam. probowalam dodac provolone, ale jest za slodki, chyba zeby piccante, to wtedy tak. natomiast gorgonzole nalezy pokroic na mozliwie cienkie plastry zwyklym nozem.<br />calosc jeszcze raz skropic oliwa i utrzec na to pieprz.<br />podawac z jasnym pieczywem.<br />smacznegoshapeandbodyhttp://www.blogger.com/profile/00680762807071764232noreply@blogger.com0